Na moczarach nic nowego..

Witam.. ;)

Przywitałem Was w tej niezbyt wypasionej postaci, ale jednej Pani przypadła ona do gustu – stąd dzisiaj jestem jak powyżej.

Jak się tak rozejrzeć po moczarach Gieni zwanej Laurą, to im dłużej się je zna  - tym bardziej rzuca się w oczy że to wszystko już było.

Każda kolejna farma hodowlana  tzw. Elfików, zwana przez niektórych Forum - nieodmiennie charakteryzuje się tymi samymi cechami:

- na początek jest TAJNA i przeznaczona dla Elity, co znakomicie dowartościowuje materiał ludzki w wersji skrzaciej, który został zaszczyconych udziałem w niej.

- tajemnica po krótkim okresie pęka i Gienia szybko wyjaśnia Skrzatom że wszystkiemu jest winien jakiś Gonzo, albo Brat albo jeszcze inny psychol i debil naraz.

- równolegle wszczęte zostaje śledztwo mające wskazać „SZPIEGA”

 

- pośród skrzatów jednak zazwyczaj znajdzie się taki z bardziej otwartym umysłem, ale Gienia czuwa i przy pierwszych oznakach albo i bez -  tak „dla przykładu” i „ na postrach” ogłasza go „SZPIEGIEM” i częstuje BANEM, co znakomicie dyscyplinuje resztę.

- pojawia się tzw. syndrom oblężonej twierdzy i skrzaty gotowe są bronić moczarów jak niepodległości.

- nawet tak modne ostatnio na bagnach „wywiady”, nie sa niczym nowym! Wywiady Gienia prowadziła dawno, tyle że pofragmentowane na poszczególne pytania. Wiedza o konkretnych skrzatach jest jej niezbędna do ich dalszej indoktrynacji i kwalifikowania do określonych miejsc (od Trolla do Admina)

- tam gdzie poczynania Gieni byłyby zanadto bezczelne – ogłasza ona ... „ANKIETĘ” I skrzaty mają spokojne sumienie że .. „demokracja zadziałała” a Gienia i tak uzyskuje wynik jaki jest jej potrzebny – obserwowwałem to dziesiątki razy..W końcu od czego są KLONY?..

Kiedy Laura otwierała poprzednie  - TRZECIE juz TAJNE FORUM ELFIKÓW powitała swoje grzeczne (bo tylko takie tam były!) Skrzaty - Misiem z Serduszkiem:

Jak ją znam to przecinając wstęge na CZWARTYM TAJNYM FORUM ELFIKÓW – też jakimś pieskiem, kotkiem albo przynajmniej bukietem kwiatów swoje Skrzaty potraktowała.

BAN dla Użytkownika, zwłaszcza tak Tajnego Elitarnego Forum, to jak utrata dziewictwa (dla Forum a nie użytkownika), więc kiedy na poprzednim TAJNYM FORUM ELFIKÓW wystąpił pierwszy:

- miał być PIERWSZYM I OSTATNIM !! Zwłaszcza że dotyczył Usera Laurze przychylnego!

 

Po nim przyszły następne i było ich od tamtej pory setki. 

Gienia bowiem to taki Gad który żywi się ludzkimi emocjami, co odkryto na długo zanim ja zjawiłem się na jej Bagnie.

Każdy powód jest dobrym kiedy Gad zgłodnieje.

Pierwszy BAN na obecnym TAJNYM FORUM ELFIKÓW też dotknął Usera, który Laurze wrogim nigdy nie był, a dla samego Forum przyczynił się pozytywnie i wielce, czego byłem świadkiem długo:

Ale od czegoś trzeba zacząć! Za nim pójdą kolejne, jak nie na jednym, to na drugim bagnisku.

I tak będzie do czasu aż w Królestwie Gieni zapanuje piękno i spokój a Gienia pod rękę z wymyślonym Małżonkiem bedzie przechadzac się i baczyc czy aby któryś Skrzat nie próbuje myśleć samodzielnie.

Prawda jest brutalna - Gienia jest niemodyfikowalna !

A kiedy zajrzałem wczoraj na Stare (już) Bagnisko Gieni, to minę musiałem mieć chyba jak ten Pan:

A całe zdumienie za przyczyną czatboxa w jaki Gienia ostatnio zainwestowała na wszystkich swoich Moczarach.

Zobaczyłem ja bowiem coś, co zdarza sie podobno w „życiu po życiu” - czyli samego siebie (bez lustra).

Zobaczyłem że jakiś Brat Królowej - pisze sobie spokojnie na tym Gieni czatboxie i nieudolnie bo nieudolnie, ale usiłuje naśladować ... mnie.

Dlatego muszę tu złożyć oficjalne dementi jakobym z tymi wygłupami miał cokolwiek wspólnego.

Jeżeli podejmuję dysputę, to nie na żadnym Czacie i nie w stylu magla.

Ale skoro juz o tym mowa to rzuciło mi się w oczy że Gienia  zwana Laurą, skwapliwie wykorzystała tą okazję, aby nafaszerować swoje Skrzaty kolejną porcją kłamstw:

Na razie jakaś dziecinada.

Smoczuś się tu wtrąca i już to dowodzi że tak blisko tego swądu być nie mogłem, bo z daleka omijam jednostki bez zasad i honoru, ale produkuje się tam też jakaś nie znana mi bliżej ..Kasia.

Dziecko to (bowiem styl i forma wskazuje na młódkę), wypisuje tam takie brednie, że aż przykro czytać. Ta dzieweczka jest strasznie dotknięta „syndromem oblężonej twierdzy” a jednocześnie jest typowym przykładem co indoktrynacja Gieni może zrobić z młodym umysłem.

Głupot Norbusia też nie warto cytować, bo prawie wszyscy znają jego poziom rozumowania, a Danusi50 też nie warto bo Danusia50 to Norbuś i tylko zaślepione przez Gienię Skrzaty tego nie widzą.

No, ale wkracza tu również Gienia / Laura i z właściwą sobie bezczelnością:

- ŁŻE JAK NAJĘTA !

A gdzież to Gieniuchno ja niby dałem twój „nibypost” którego nigdy nie pisałaś ??

Wskaż jeden fałszywy na ok. tysiąc jakie już zamieściłem, a ...

CIEBIE PRZEPROSZĘ NAJWIĘKSZĄ CZCIONKĄ I ZAMKNĘ BLOGA!

No co ?

Pasuje Ci ??

Bo jak nie umiesz wskazać , to się zamknij i ... WSTYDŹ !

Wasz Brat Dominik

    >mój mail<