Witam znowu.. – jest Wiosna i dzień już
dłuższy o godzinę....
Niestety jest i .. zła wiadomość:
Komitet Obrony Draństw
Smoczusia-Kapusia
- do tej pory podzielał pogląd samej Smoczuś-Kapuś, że to co tu napisałem w poprzednich
odcinkach - dokumentując jak jakiś IPF (Instytut
Pamięci Forumowej) – jej DRAŃSTWA - to pisał Brat
DUREŃ, więc są to .. zwyczajne
„durnoty”.
Jednak pogląd ten ewoluuje i echo
niesie iż teraz, kiedy Draństwa Smoczusia-Kapusia ładnie pod dywanik
podmieciono (i przyklepano!) - Komitet O.D.S-K
(a przynajmniej niektórzy jego Członkowie),
optują raczej za określeniem ich wyciągania na
światło dzienne, jako.. „KURESTWO”, (pisownia oryginalna).
No i mamy sytuację.. klarowną:
Konfidencja – dzięki której Smoczuś-Kapuś mogła w ogóle wejść na Bagno Laurowe i zostać tam
obdarowana rangą Moderatora Globalnego - to nie było KURESTWO!
Draństwa – które potem, przez kilkanaście miesięcy, już jako Przydupas Laurkowy robiła dalej ludziom
na tym Bagnie WIELU LUDZIOM – to
też nie było KURESTWO!
KURESTWEM jest TERAZ to – że na Naszym
Blogu DRAŃSTWA te zostały UJAWNIONE (!) i ludzie w komentarzach je .. potępiają!
No jakbym żywą
Laurkę zobaczył....
Przy okazji wyjaśniam jaka jest różnica
pomiędzy „kurestwem” a „kurewstwem”
- "kurestwo" jest powszechne, a
"kurewstwo" - kwalifikowane
Tymczasem Na Blogu pojawiła się
znana nam od dawna Ania – Kawiarka, sympatyczna i mądra Userka Forum TAO,
które wykończył wraz z Larwą
ten jej ... Bluzgubezmózgu
o którym pisałem niedawno.
Ania też dała się Larwie zwabić na jej Bagno i ma z tego okresu refleksje zdumiewająco
zbieżne do refleksji innych byłych już tzw. Elfów, które naraziły się
czymkolwiek ówczesnemu Przydupasowi Larwy – Smoczusiowi-Kapusiowi.
Już 11 grudnia 2013r. (kiedy Smoczus-Kapuś wciąż była na usługach Larwy – pisała
Ania na naszym Blogu:
Zweryfikowałem to co napisała wtedy
Ania i nie da się ukryć, że Smoczuś-Kapuś
w podobieństwie do przypadków innych Userów Bagna od niej mądrzejszych - Kawiarkę
potraktowała tak, aby Laurce serduszko się ucieszyło, że znowu Bratu ...
dowaliła.
Kto bywał na TAO ten widział że Larwa z tym zmienno-nickowatym Adminem TAO –
Bluzgubezmózgu, miesiącami całymi
agitowali za Bagnem i prawdę pisze Ania że zapraszana była na Bagno przez pół roku.
Kiedy jednak dała się skusić, rozejrzała
się po Bagnie i trudno było nie zauważyć przy postach Userów zbanowanych - jaskrawych
plakietek takiego typu jak te:
W postach tych zbanowanych Userów -
nijak się Ania tego CHAMSTWA doczytać nie mogła, więc dała upust swoim
wątpliwościom:
Smoczus-Kapuś
natychmiast wyniuchała, że to jakieś (bliżej jej nieznane!) uczucie empatii Ani
dla elementu nieposłusznemu jej Pani - zalatuje Bratem i na Kawiarkę wyrok
wydała, choć Ania próbowała jeszcze bronić się, nie znając zwyczajów Smoczusia-Kapusia od której wyroków .. skutecznego
odwołania nie zanotowano!
Smoczuś-Kapus
lubila dla zastraszenia i tak już zastraszonych Elfików – podnieść im ciśnienie
komunikatem o wykonaniu wyroku:
Bardzo ją to
dowartościowywało:
Pif-paf i Laurka szczęśliwa, bo to ani
chybi była wysłanniczka Brata, a może i on sam osobiście!
A pamiętacie Joannę?
Kiedy w listopadzie 2013 Laurka zwabiła
ją na Bagno, Smoczuś-Kapuś
natychmiast wzięła ją w obroty, aby wyczaić co za element, czy aby nie myśli
coś złego o Laurce, a już nie ma Broń Boże jakichś związków z Bratem, itp. (jak to w wywiadzie Laurki było w
zwyczaju).
Jednak Joanna
okazała się mądrzejsza od Kapusia i wtedy Smoczuś-Kapuś
zaczęła zacierać ślady.
Joanna zwróciła się o pomoc do Admina Sołtysa - nie wiedząc, że to kumpel Smoczusia i drugi najbliższy Przydupas Laurki.
Nie rozumiała Joanna DLACZEGO Admin
Forum odbiera jej prawo do obrony:
Skąd miała wiedzieć, że to JEDNA
SZAJKA?
Moja Babcia mawiała w takich razach: „QRWA QRWIE – ŁBA.. NIE URWIE”.
Zmaterializowało się to zresztą zaraz w
postaci BAN-a dla Joanny, grzecznościowo
załatwionego Smoczusiowi przez Sołtysa:
Joanna w podobie do wielu ofiar Smoczusia – dość traumatycznie przeżyła tą „znajomość”
z bagienną Prawą Ręką Larwy i wiele osób na Naszym Blogu starało się jej uświadomić
już wtedy (w grudniu), że nie jest jedyna ze swoim problemem i że panoszenie
się Smoczusia
będzie miało swój koniec i zostanie ona ze swoich draństw - ROZLICZONA!
Jak tak przyglądam się tym i wielu innym
draństwom Smoczusia-Kapusia,
to w głowę zachodzę:
Jak to możliwe
że jest tak wiele
PRZYZWOLENIA NA TAKI PROCEDER>??
Dlaczego tak
wielu go usprawiedliwia,
DOPÓKI ICH
SAMYCH NIE DOTKNIE>??
Przecież nawet pośród ówczesnych Userów
Bagiennych po przehandlowaniu Larwie moich prywatnych listów
przez Smoczusia-Kapusia,
panowało dość powszechne oburzenie i znaleźli się ludzi którzy nie dali się
omamić do końca widząc w tym zło!
Chociażby Fallen – przytomnie uważał że jest to: chore, przegniłe, obmierzłe i odpychające.
Albo Rey
– jak zawsze hołdująca zasadom ludzi CYWILIZOWANYCH!
Czy też Ramka,
która potrafiła na sprawę spojrzeć nadzwyczaj przytomnie i przyzwoicie, a której
słowa okazały się prorocze:
Można by długo
wymieniać – tylko PO CO?
Dzisiaj draństwo,
kłamstwo itp. sprawy w sieci jakby spowszechniały.
Przyzwoitość zdewaluowała się, ale zawsze będzie PONAD takimi podłymi
poczynaniami.
Kupczenie, czy publikowanie prywatnej
korespondencji - nigdy nie znajdzie powszechej aprobaty – dlatego pewnie znaleźli się drobni
kombinatorzy, którzy mimo że mój mail jest jawny od zawsze – pisują mi prywatne
listy (bez związku z treścią Bloga), na komentarzach do Bloga - wiedząc że nie odpiszę merytorycznie, bo nie
znam ich adresu @.
Dzięki temu mogą
potem na swoim Blogu napisać: „zobaczcie
- napisałem u Brata i nie opublikował to ja tu opublikuję - czytajcie co
pisałem do Brata!”
I publikują jakieś brednie – konglomerat
kłamstw i mrzonek..
- taki jakby ... hybrydyzm.
Ale to już raczej
ich problem...
Wasz
Brat Dominik