Róbmy swoje..

Witam:

Tylko refleksją mglistą - mglistą i ulotną,  
możemy dotrzeć do tej tajemnicy,
co wciąż umyka z prędkością zawrotną 
i lot jej się kończy gdzieś w ślepej ulicy.

A jednak warto zabłądzić w te strony,  
otworzyć księgę gdzie pożółkłe karty,
spisane treścią tych epok minionych, 
wiodą nas znowu przez ten szlak utarty.

(z serwisu eioba – autor nieznany)

Weekend próżnowania nastroił mnie do refleksji egzystencjonalnych..

Wątki wspomnieniowe jakie znalazły sie na Moim Blogu, dowodzą jednoznacznie, że zaburzenie osobowości Laury nie zmienia się i jest to naturalne wg opinii specjalistów w kwestii socjopatii.

Odkąd odkryła forum internetowe, nie zmieniają się też metody pozyskiwania kolejnych miotów Elfików do hodowli.

Zmieniają się za to realia, zmienia Internet, nasycił się obszar forów (zwłaszcza wielotematycznych) i nie tak łatwo już pozyskać nowych Userów na forach.

Równiez Userzy stali sie wybredniejsi i choć zawsze znajdą się ci którzy maja naturę służalczą, to znakomita większość już nie pozwala sobą pomiatać wprost.

Sprawdziłem, że w żadnym wcześniejszym miesiącu, z Krainy Elfów nie ubyło tak wielu czynnych Userów Forum Laury, jak w listopadzie 2012!

KROPLA DRĄŻY SKAŁĘ!

Z drugiej strony lata codziennej praktyki wiele Laurę nauczyły!

Już nie boi się byle nowego usera i już wie że w swojej Krainie MOŻE WSZYSTKO!

(tak odpisała mi kiedys w PW na moją uwage - że tak nie można, że to nieetyczne!)

Woli jednak tej opcji nie próbować , bo Elfy to jest wszystko co ma i nie zaryzykuje postawienia ich na szali!

Nie jestem zwolennikiem zemsty jako takiej, ale jestem zwolennikiem prawa do obrony – szeroko pojętego!

Mój Blog ZABOLAŁ i tak ma być – MIAŁ ZABOLEĆ (!), tyle że miał zaboleć tych ( z

Laurą na czele), przez których ucierpieli niewinni niczemu ludzie.

Miał dać dowód że juz nie da sie w czeluściach Krainy Elfów ukryć każdego draństwa, a kto nieposłuszny – zamknąć mu możliwość obrony i urządzić nad nim Sąd Kapturowy. 

I DAŁ!

Laurkowi coraz trudniej, ale i zwalczającym jego proceder paradoksalnie też, bowiem tak jak np. na Moim Blogu pojawił się zaraz TROLL usiłujący storpedować jego działalność, (a przecież teoretycznie - wróg Laury!),

  

 - tak na innych niż Elfy Forach, pojawić się musiało zjawisko stare jak Polacy, czyli - (a jakże ) -  

POLSKIE PIEKIEŁKO!

Zadał mi w komentarzach do któregoś wątku, na Moim Blogu, jeden z moich Gości, pytanie w rodzaju: „dlaczego podmioty które mienią się obrońcami Elfów, nie połączą wysiłków przeciwko procederowi Laury?”

Trudno zaprzeczyć logice tego pytania i sam go nie raz sobie zadawałem – wszak nie ja jeden podjąłem starania w tym kierunku.

Zanim jeszcze dowiedziałem się o Laurze, oraz jej Krainie Elfów (czyli w żaden sposób nie mogłem występować w roli obrońcy uciemiężonych userów) , grupa byłych „uciemiężonych” Elfów już prowadziła szeroko zakrojoną działalność w ramach tzw. FORUM GONZA, gdzie odnosili wówczas znaczące sukcesy, adekwatne do ówczesnej sytuacji.

Znam tą historię nieźle i odrobiłem lekcje w tym przedmiocie!

Ich historie są podobne do dzisiejszych zmagań z Laurą co odważniejszych Elfów, ale metody się zmieniły bo i realia się zmieniły!

Tamci zniesmaczeni Laurą i jej procederem, pewnie mieli łatwiej, bo Laura jeszcze nie była tak wprawiona w swych metodach a i na znacznie wiecej pozwalała.

Jeszcze z tzw. „opozycją” ... rozmawiała a nie nokautowała jej jak ostatnio, jeszcze nie było Sądów Kapturowych z wyrokiem wykonywanym od ręki!

Jeszcze pisemne pożegnania były dozwolone, a nawet oczekiwane w niektórych przypadkach.

 

Jeszcze Laura nie miała problemów z doborem Kadry i w kandydatach mogła przebierac jak w ulęgałkach. Jeszcze nie musiała przesiadywać niemal non stop na Forum jak ostatnio.

Jeszcze była prawdziwą Królową, (choć bez nabytego potem doswiadczenia)!

Wystarczy popatrzeć komu dzisiaj MUSI dawać rangę Moda:

Ale posty już ... znikały

Nikt jeszcze nie wylatywał z Kadry na zbity pysk (zwłaszcza stadnie), a jedynie Laura zabierała  mu funkcję Moda czy Admina:

 Za próbę "dyskusji" z Królową nie dostawało się jeszcze "Życzeń miłych chwil na Forum"- (jak widać tutaj obecne życzenia):

 Dyskusje wtedy były jeszcze możliwe:

Najgorszym co mogło spotkac zdegradowanego Admina czy Moda było uznanie go za „persona non grata”, (czyli faceta bez samochodu). 

Prawdziwy horror był dopiero przed Elfami!

molinezja / Bujaczek / sabunia / Rutlawski / Bolek / piotratm / czy cukiereczek vel anastazja vel jaxoon i wielu innych...

– długo by wymieniać

Już w początkach Forum Elfów, na Forum Gonza próbowali dociec - kto zacz!

Ale w skali czasowej Krainy Elfów to.. epoka!

Pewnie niewiele Wam mówią te nicki?

Mnie też niewiele powiedziały – ale ja miałem sposobność ich poznać, bowiem przez długi czas (z przerwą na jetpilota.. hehe), byłem dwukrotnie ostatnim Adminem Starego Forum Elfów – aż do dnia jego ostatecznego zamknięcia.

Byłem również ostatnim Adminem pierwotnego Forum Laury i Zuzi, no i dwukrotnym Adminem Nowego Forum Elfów, (za oboma razami na prośbę Laury, a za drugim również kilkunastu Elfów , w tym całej ówczesnej Kadry Forum).

Daleki jestem od tego aby się tym chełpić (bo i czym?) , ale staram sie uzmysłowić co niektórym, że  tym sposobem, na obu tych Forach miałem dostęp do wszystkich zakamarków, z danymi ich userów typu: adresy IP czy mailowe, a przede wszystkim do CAŁEJ HISTORII ELFÓW z usuniętymi postami włącznie i do Forum Modów oraz Forum Adminów, dostępnym jedynie Adminom.

Czytało się tam te historie jak trylogię... i dużo o jej złych i dobrych bohaterach można się było dowiedzieć. A demonów i gnoju też tam sporo było i to bynajmmniej - nie mojego!

To taka dygresja, wobec pojawiających się bezsensownych dywagacji o źródła mojej wiedzy historycznej o Laurze i jej forach.

Dzisiaj są inne realia i Bendys nikomu nie przeszkadza!

Za to całe nowe mioty prowadzone są na Elfowe pola, jak pobór do armii napoleońskiej i NIGDY nie było na laurowym Forum takiej rotacji.

Tym nowym wisi historia kombatantów w walce z  Laurą i jej Forum! Dla nich to ... ZBoWiD!

Oni chca się bawić tu i teraz, a za czas jakiś rozumieją że są tylko środkiem do celu. Niektórzy!

Jednak działalność tzw. „Forum Gonza” to szeroka płaszczyzna na której odniosło ono w swoim czasie, sukcesy większe niż ktokolwiek, nie tyle w zakresie powstrzymania obłędnego procederu jakim żyje osoba przedstawiająca się jako Laura Nowak, ile  jego pewnego ograniczenia , co zaoszczędziło wielu ludziom traumatycznych przeżyć.

Niestety formuła „otwartego forum dyskusyjnego” w kwestii Forum Laury, na dłuższa metę (moim zdaniem), nie sprawdziła się.

Z czasem (czego chyba nie przewidziano), pojawiły się osoby, które nie mogąc zaistnieć gdzie indziej, pod pozorem walki z Laurą – uwiły sobie ambonę do głoszenia swoich bogatych przemyśleń na temat niedocenienia nigdzie ich racji, związanych bardziej z własnym EGO niż  z jakąś tam Laurą.  

Zniosło to niestety podstawowy jego cel!

Taka osoba zwykle, nienawidzi wszystkich oprócz siebie .. Laurka, Smoczusia, Brata, Ramkę, Alicję.. no każdego, kto jej nie przyklepie....racji..

 Mógłbym wymienić wielu Userów Forum „Kim jest Laura”, którzy trafili na niego wyłącznie w celu dokopania komuś – komu gdzie indziej nie mogli, ale już wcześniej zauważył to Gonzo i zapowiedział:

„Zero tolerancji dla prowokacji i zero zrozumienia dla tych, którzy zechcą przenosić wojny z innych forów.”

Niestety w kwestii tolerancji praktyka tak się ma do teorii, jak u mojej mamy w kwestii bicia!

(moja mama nauczyła  mnie teorii że „nie należy bić słabszych” i dopiero praktyka mnie nauczyła, że bije sie wyłącznie słabszych bo mocniejsi mogą złoić skórę!)

Mój Blog uderzył w stół i zaraz oprócz mnóstwa rozumnych byłych i aktualnych Userów Forum Laury - odezwało się – (gdzie sie da), nieśmiertelne „polskie piekiełko” z nieodzownymi ŁGARSTWAMI, bo te dają się nieźle przemycać cichaczem, pod pozorem prawdy właśnie odkrytej.

No... jakbym wiec pod Pałacem oglądał - z Prezesem na czele, (tyle że o zmienionej płci!).

Niestety – nie da sie ukryć że na całą sprawę, ma to wpływ .. fatalny.

Co innego błądzić i mylić się (to sie każdemu zdarza ze mną włącznie), a co innego kłamać całkowicie świadomie i z określonym celem!

Lauro – masz sojuszników!

Przykre to, ale nijak nie wpływa na samo funkcjonowanie Mojego Bloga.

W końcu Smoczuś - Kapuś też był śmiertelnym wrogiem Laurka, a poszedł do niego na czterech łapkach i okazało sie (zwłaszca ostatnio) że....

gad zrozumie gada i się z nim... do-gada

Tu mielibyśmy pewnie powtórkę, jakby nie znalazło się ujście / wentyl...

 W końcu czas jakiś temu, dwukrotnie były prowadzone zakulisowe rozmowy na temat... powrotu jeszcze jednej śmiertelnej wrogini Laury na Elfy.

(podobne do negocjacji Smoczusia – Kapusia i co ciekawe w jednym przypadku pośredniczył ten sam And1951!).

Chętnie włączył bym się w każdy zespołowy nurt zwalczający proceder Laury, ale mam za krótkie życie, aby ciągle udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Dlatego wybrałem Bloga!

Jasno i przejrzyście napisałem co jest jego CELEM, (jego tytuł też wyraźnie na to wskazuje).

Powstały 33 obszerne przecież wątki i NIKT nie zgłosił żadnego kłamstwa w kwestii faktów jakie podałem w treści tych wątków, (oczywiście pomijając sarkazmy).

Nie jestem na tyle próżny aby prowadzić Bloga na temat „Brata”, zresztą inni starają się jak mogą, tą moją ułomność nadrobić.

Jeżeli w treści Mojego Bloga pojawił się Brat , to jedynie w kontekście tego co było związane z działalnością Królowej Laury.

I tak zostanie, więc każdemu kto nie jest sojusznikiem Laury doradzę: 

To nie jest Blog medyczny ale aż prosi się o Hipokratesa i jego ZASADĘ:

primum non nocere

Tak proponuje:

Wasz Brat Dominik;

A ten Blog będzie istniał dopóty, dopóki będzie czytany choć przez setkę Czytelników, pod jego wątkami pojawiać się będzie choć jeden komentarz, a na mój adres wpływać choć jeden mail z podziękowaniem i wyrazami sympatii.

PSY SZCZEKAJĄ  - KARAWANA IDZIE DALEJ !