Top Secret Gieni i jej Elity..

 Witam Was wiosennie..

Wraz z wiosną przeszły roztopy i nagle Gienia zorientowała się że Bagno powoli, acz nieodwracalnie .. zapada się na wzór poprzednich miejsc gdzie miała swoje hodowle wcześniejsze.

Doświadczenie lat ubiegłych, podpowiedziało jej więc że pora (jak poprzednio), wycofywać się na z góry upatrzone pozycje.

Czas był akurat dobry bo Brat poleciał za Oce... (tfu) ubrany w gustowny garniturek z przydługimi rękawkami zamieszkał w sympatycznym Wariatkowie:

Ech drogie Elfiki, nie należące do ścisłego grona Przydupasów i Wazeliniarzy Gieni – gdyby nie Nasz Blog, do dzisiaj byście być może tkwili w błogiej nieświadomości, że Gienia ma tylko Bagno na którym siedzicie.

Upatrzyła tedy Gienia w tajemnicy przed Wami Moczary, nie dość że wystarczająco podmokłe dla jej bagiennego procederu, to jeszcze ..DARMOWE co jej Małżonka (kota?), ucieszy jak to Niemca..

Wymyśliła też Gienia, że Was (czyli PLEBS), zostawi na Bagnie na pastwę losu, a ŁASKĘ okaże tylko wybranym wiodąc ich jak Mojżesz przez morze do Ziemi Obiecanej:

Ach witam Was witam – zakrzyknęła Gienia do z lekka ogłupiałych ZASZCZYCONYCH:

Tylko (powiada Gienia), mordy w kubeł, bo jak mi któren parę puści to mu taką plakietkę pobanową zafunduję, jakiej nawet bagno nie widziało:

- i od razu po pochwały sięga:

Wobec mieszanych zdań - Gienia przechodzi do punktu dla niej kulminacyjnego i powiada:

„No to teraz nadeszła chwila prawdy i każden jeden mi tu zaraz zezna na ile % mnie lubi i dlaczego aż tak dużo!

Podawać w procentach od 1 % do 100% (z tym że górną granice proszę traktować jako.. czysto teoretyczną)..”

No Tola znana z systematycznych i sumiennych dostaw wazeliny, to chyba by się targnęła , jakby nie była pierwsza, więc biegiem po bukiet i .. KADZI:

Gienia też wiąchę czerwoną za d..ą chowa i rzuca się Toli w ramiona:

A Tola dziękuje, ale kombinuje – ty mi tu Larwo czerwonych wiązek nie przynoś jak ja mam rangę ... zieloną:

Tymczasem następni ZASZCZYCENI nogami przebierają, aby się dorwać do podziękowań, bo już im wazelina się rozpuszcza i po nogach spływa.

A Bartek zauważa:

Miałeś racje Bartku – niezbadane są myśli Gieni.

A Dziadzia dorzuca:

Wygląda na to że Bartek (jeszcze) nie wie, a Dziadzia już nie kojarzy, że Gienia (zwana Laurą), od dawna nie wie o co w tym wszystkim chodzi – ona zaspokaja tylko swoje prymitywne instynkty, zrodzone w jej chorej głowie!

A tymczasem na Moczary wkracza .. Mgiełka vel Magia i od tego momentu entuzjazm co mądrzejszych Elfów zaczyna gasnąc, bo już wiadomo co to za sucz i co rezolutniejsze Elfiki zdążyły się naczytać jej łgarstw w bagiennym wątku „Blog Brata”, czy przyjrzeć się patologicznej klasyce tej userki - choćby tu:

http://www.lagata.pl/topic/20256-watek-dla-klotliwych/page__st__100

Z powitaniami Mgiełki nikt więc się nie wyrywa, pomijając Dziadzię który i tak niewiele z tego czai, czy innego chorego który w ogóle nie ogarnia rzeczywistości.

Wyrywa się jak zwykle zdezorientowany Jarowit (który nigdy nie wie co się dzieje wokół niego), i się wstydzi, tylko nie za to co powinien:

A Dziadzia już poematy pisze, jakby nie wiedział że tylko patrzeć, a śladu po tych Moczarach nie będzie, bo Z GIENIĄ KAŻDA NADZIEJA ZŁUDNA, a i woły niepotrzebne.

Po dwumiesięcznej kuracji ze szpitala wrócił .. Mirek, który leczył się tam powiedzmy na „chorobę głowy’ – ledwo wrócił a już dał dowód że tam gdzie pojawia się Gienia vel Laura – medycyna bywa .. bezsilna.

Mirek, stanął u Bram Raju i herb dla Moczarów wyczarowuje:

Biedny Mirku, gdzie jak gdzie, ale przy Gieni vel Laurze, to możesz najwyżej tytułu „CHAMA” się dorobić za nic, bo to prostaczka jakich na tej Ziemi nie uświadczysz.

Ale jak Tobie, przy Twojej przypadłości to wytłumaczyć??

A Jarowit martwi się, czy aby jaki mądrzejszy od niego na Moczary wpuszczony nie zostanie, ale Laurka go uspokaja – NIE MA LEKKO – CIĘŻKIE TESTY PRZEJŚC MUSI PLEBS I ŚWIEŻAKI żeby się na nasze Moczary dostać:

A teraz mam dla was NAJWIĘKSZĄ NIESPODZIANKĘ – powiada Gienia:

No i w złą godzinę „lenka6wazelinek” się wychyliła z tym „trzymaniem za słowo”.

Ach Elfiki naiwne – czy Wyście słyszeli żeby Gienia kiedyś .. słowa dotrzymała?

Minęło parę dni i BANy się posypały na Moczarach, a nawet Gienia jednego .. dostała!

Kombinuje Gienia (a swój narybek to ona zna, bo przerobiła go wiele tysięcy) – Elfiki robią sie grzeczne jak się je nastraszy, no oo nastraszymy je ... Bratem (?) – nieee.. Bratem nie, bo wtedy polecą na Blog i za dużo się dowiedzą, a Motłoch najlepiej w ciemnocie trzymać, to wiadomo od wieków!

OK – jeszcze jeden atak na nasz serwer wymyślimy:

A Zibi na to:

Zibi – pora żebyś przyjął do wiadomości parę prostych prawd!

1. Gienia (czyli wg Ciebie  - Laura),operuje głownie kłamstwem,

2. Gienia nie znosi tych którzy w jej kłamstwa nie wierzą i usiłują być mądrzejsi od Administratorki.

Krótko mówiąc Zibi, siedź cicho i przytakuj Laurce a nic złego Cię nie spotka!

Zobacz jaka piękną karierę robi Jaro który (jak zawsze) nic nie kapuje z tego co wokół!

Albo Tola – Wazelina ! Lizała .. lizała (od tyłu) i .. wylizała!

Cieszy się Tola i wieszczy WIEEELKI SUKCES !!!

 TO BĘDZIE PIĘKNE , WIELKIE FORUM !! 

Cytujcie to gdzie chcecie

No to cytujemy Tolu, tylko że:

TO FORUM JUŻ PADŁO jak każde Forum Gieni!

I tylko Bartek jako jedyny, który próbuje tam myśleć (za co zresztą wkrótce spotka Go kara), chłodzi gorączkę rozentuzjazmowanej lenki6 czy znowu ogłupiałego Jarowita.

A Laurka zastanawia się - komu tu jeszcze zaufać i zaszczycić go dostępem do Tajnych Moczarów... ale Czesia – NIE!

Widzisz Czesiu.. Ty od tylu lat wierny Bagnu i aktywny, a Gienia tylko za wazeliną się rozgląda! Powinno to Ciebie coś nauczyć Czesiu – WAZELINA TO PODSTAWA!

A Tola/Wazelina poczuwszy w sobie MOC ADMINA – oświadcza nagle:

„Nie będziemy uciekać – ubijemy drania – przeładuj broń!”

A dalej jest „Wywiad z Chmielewskim” i muszę przyznać, że jak go czytam to ... buzia mi się uśmiecha, (A Gienia to ma pewnie ubaw aż ją brzuszek boli!):

Niby rozumny facet a tak podatny na proste chwyty socjologiczne!

Naprawdę nie rozumiesz Krzysztofie Chmielewski, że te wywiady są wywiadownią n.t. wytypowanych Elfików i informacje w nich pozyskane w każdej chwili mogą być użyte przeciwko Tobie , kiedy tylko zechcesz przestać być marionetką Gieni ??

To program przerobiony dziesiątki razy! A co wiesz o osobie z która Cie przesłuchuje? Jeśli myślisz że to Laurka, śliczna i szczęśliwa 31-latka z kochającym mężem u boku i dziecięciem przy piersi, to jesteś naiwny jak mała pijana dziewczynka we mgle!

Stawiałem że na tych moczarach jest dwóch myślących ludzi ale sprawdziło mi to się, tylko w przypadku Bartka..

A Jaro (pogratulować bardzo celnego awatara z fiutem..)

- jak ten poeta .. wyrecytował: „ A róbta se co chceta” i poszedł do Owsiaka.

And1951 zaś,  który chciał być za cwany i skompromitować mnie – zaczął pisać na shoutboxie jako „Brat Królowej” (którego to nicka NIGDY nie używałem), ale nawet nie tu popełnił główny błąd.

Zapomniał po prostu, że trwa obława na Brata (czyli mnie – nie wiedzieć czemu, bo wcale mnie tam nie było):

Mąż Toli stwierdziwszy… że ten „Brat Królowej” ma IP Anda – przywalił mu BAN-em dożywotnim co Anda ... zabolało mocno.

Dalej znacie (juz pisałem), jak Tola została „nijaką”, jej mąż „IDIOTĄ” i zrobiło się naprawdę wesołe - najgłupsze bezspornie w sieci - „Forum MyElfiki”.

Długo by opowiadać o tych kretynizmach, ale Gienia wyjaśniła to tak:

„podobne IP” – no czegoś takiego to jeszcze nikt nie wymyślił.

Gieniu droga – adres IP nie może być „podobny”, może się zgadzać, albo nie.

Podobna to ty jesteś, ale nie powiem do czego.

Miało nie być kar i banów, ale cóż ma począć biedna Gienia , kiedy otaczają ja same szuje i oto nawet .. starannie dobierane!

Ale to przecież FORUM DLA WYBRANYCH !

=============================================================

Długo by jeszcze opowiadać.. a tymczasem z bagna na kopach wyleciała Hybryda:

- co poeta tak zapamiętał:

Na Bagnisku już od rana Hybcia jest zabanowana.

Bendys bana Hybci dał, Hybcia jakby wpadła w szał.

Bendys do niej:
-Hybciu droga nie bądź dla mnie taka sroga, przecież szansę daję ci, usiądź grzecznie lub na drzwi, wskażę palcem swoim ci.

Na to Hybcia nie przystała i Bendysa tresowała.
-Ty Bendysie jesteś zbój, gęby mi nie zamknie twój, adminowski Gada strój.

Każdy elf niech dziś się dowie, co mi leży na wątrobie.

Jak gadzina forsowała byś mi dawno już dał bana.

Elfy też w swej ciekawości przeszukują Bagna włości, gdzie Hybryda wraz z Bendysem toczą pianę pod penisem.

Co tam się też wyprawiało, opowiadać, czasu mało.

Gad też przysiadł na Bagnisku, resztki Hybci miał na pysku, oblizując się zamlaskał.
-Koniec chamstwa Hybci - Basta!

Na bagnisko już nie wróci, bo ja wnet banem wyrzuci.

Nie będzie mi w twarz pluć ta czy ta, tu od plucia jestem JA!

Elfy Gieni przyklaskują, resztki po Hybrydzie rozdziobują, chórem zgodnym też wołają, Gada siłę złego znają.
- Dobrze Bendysie uczyniłeś Hybrydę z Bagniska wygoniłeś, nie ma tu miejsca między elfami dla chamstwa Hybrydy nieokrzesanej.

Liże Hybryda rany u Gonza, a za jej prawdą nikt nie nadąża. Jaki morał z tej bajki czy zgadniesz?

Nie kop pod kimś dołki, bo sama w nie wpadniesz!
   (autor - Bat Brata)

=============================================================

Pozdrawia Was

Wasz Brat Dominik

      >mój mail<