piątek, 24 lipca 2015

OKNO, czyli Świat jaki sobie stworzymy



Witajcie..







 
Czas i pogoda nastrajają mnie już urlopowo i kiedy obejrzałem ten filmik (co i Wam polecam) – naszła mnie taka refleksja - że w życiu wszystko zależy od perspektywy i w zwykłych rzeczach..  można znaleźć coś bardzo niezwykłego..

 (powiększenie - prawy dolny narożnik)

Może i Wam przyjdzie po jego obejrzeniu taka myśl, że Wasz Świat będzie takim - jakim go sobie stworzycie.....
Czasami nie widzimy pięknych rzeczy - jak ten niewidomy:



Czy zauważyliście CO ona napisała jemu na tym kartoniku?

„Jest taki piękny dzień, a ja nie mogę go zobaczyć ...

A dzisiaj jest :
Międzynarodowy Dzień Wirtualnej Miłości
To truizm, ale MIŁOŚĆ - to Najpiękniejsze Uczucie Świata, jedyne w swoim rodzaju, wspaniałe i niepowtarzalne.

Może  go zaznaliście i doświadczyliście, a jeśli nie – to  szczerze Wam życzę, by tak się Wam zdarzyło.

To piękne, acz zarazem trudne uczucie.

Ale cudnie jest kochać, a jeszcze cudniej być kochanym.

Bez udawania czegokolwiek, bez tych wszystkich internetowych gierek…

A wirtualna przyjaźń?
JAK NAJBARDZIEJ.... miałem i mam PRAWDZIWYCH WIRTUALNYCH PRZYJACIÓŁ... sprawdzonych w potrzebie i lojalnych......

To w Internecie NAJCENNIEJSZE!!
Gdyby takich osób nie było - nie było by mnie  w Necie..   





Niestety spotkałem też fałszywych przyjaciół, gotowych za chwilę wirtualnego zaistnienia, zabłyśnięcia - wbić mi wirtualny nóż w plecy..  pisałem wiele o tym na Naszym Blogu…
Cóż.. wiele stracili.. ale to ICH strata..


Tak naprawdę to jednak uczucie znane jako MIŁOŚĆ - nie ma prawa zaiskrzyć bez rzeczywistego (a nie fałszywie iluzorycznego) - zaprzyjaźnienia.. 
To jakby ..przepustka do głębszego UCZUCIA.

A WIRTUALNA MIŁOŚĆ?? 


 Może wykiełkować w Necie w wyniku poznania człowieka, zachwytu jego wnętrzem, tego wszystkiego czego można się dowiedzieć również przez Net, ale zakwitnąć w pełni takie uczucie może - już tylko w Realu

Bo takie uczucie - to już nie umie żyć bez dotyku, oddechu, zapachu, błysku oczu i całej rzeczywistej bliskości.
Ale tą miłość wirtualną, od rzeczywistej dzieli przecież zaledwie jedno REALNE spotkanie!


Sam znam ludzi którym było dane to przeżyć i są ze sobą szczęśliwi..


Czego zwłaszcza Moim Czytelniczkom - szczerze życzę...
Wasz Dominik



 








bratpalikota@gmail.com

28 komentarzy:

  1. Niekiedy mamy mały wpływ na nasze uczucia, więc może się trafić tzw. "trudna" miłość lub przyjaźń...etc.
    Zrywamy i godzimy się...znowu zrywamy i tak w kółko :)
    I rozum ma tu niewiele do powiedzenia w myśl przysłowia: serce nie sługa.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dominik ile razy mowilam, ze to wszystko jest jak doopa, kazdy ma swoja, tak i z perspektywa na niektore zagadnienie, czasem lopata pod strzeche nie wlozysz.

    Kissaczki od toksycznej.

    OdpowiedzUsuń
  3. A i jeszcze taka mala prywata w strone Soltysa, jak juz tak namietnie obrabiasz moja ksztaltna doope, to moze zrob to prosto w oczy, podobno prawdziwi mezczyzni jak zaczynaja tak i koncza.


    Poza tym, nie zycze sobie maili z zaproszeniem na Twoje forum, jak bede chciala to sama na nie wejde i wiesz doskonale, ze zadne Twoje przechwalki jak to niby zabezpieczony przed nami czyli talibami do ktorych zaliczasz mnie, Jupika, Dominika na nic sie zdaja, to badz tak mily i nie pochlebiaj sobie. Ale jak do tej pory Twoje forum nie jest w najmniejszym stopniu w moim zainteresowaniu. Sorry :))))

    currara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prywata otwartością? Nie rozumiem, ale nie wszystko dane jest wszystkim zrozumieć. Hahah.

      Łał, jaki wdzięczny temat nawiązujący do dnia... .
      Mnie śmieszą te obchody różności przypisane jakiemuś dniu, ale "obchody miłości" winny trwać codziennie, dlatego pozwolę sobie na kilka zdań nt.
      Najpierw do Oskara.
      Wpływ zawsze mamy i nieprawdą jest, że jest on mały, ale... dokonujemy złych wyborów, ...nie wierzymy, że tak jest, ...nie potrafimy powiedzieć tego co byśmy chcieli, ...nasze wyobrażenia nie są takie jaka jest "rzeczywistość" wirtualna.
      Uczucia są jednakowe, bo nimi nie da się sterować, bo to nie "elektryka", że za pomocą pstryczka je wyłączamy.
      Isabel.

      Usuń
    2. Miłość czy przyjaźń nawet ta wirtualna nie powinna oczekiwać czegoś tam...w zamian, jak to niektórzy wręcz wymagają - lojalności czy wierności. Taka miłość czy przyjaźń to fałsz i broń nas Panie Boże od takiej, ale skoro wszystko jest jednością, toż i takie mają prawo zaistnieć, a my jednak jesteśmy od segregacji tego i dokonania wyboru.
      Miłość i przyjaźń wirtualna jest bardziej otwarta, a zarazem niewidoczna, jest trudna do zakwalifikowania przez nas, i choć piszesz Bracie o "nożu" i o tej "prawdziwej", to ja powiem, że nie ma speca by odróżnić każdą prawdziwą od fałszywej.
      W realu mamy lepszą możliwość poznania, mamy większa wiedzę, czy dana osoba jest naszą miłością czy przyjacielem, a może wrogiem.
      Wirtualnie, to ciężko...bo sympatyzowanie np. moje z jakimiś osobami, to odebranie przez każdą z nich inaczej: jedne odbiorą jako przyjaźń, inne jako miłość czy nawiązanie bliższego kontaktu, a jeszcze inne wykorzystają moją sympatię do szydzenia ze mnie lub do jakiejś innej niecnej zabawy.
      Miłości czy przyjaźni często towarzyszą uczucia przeciwne/negatywne, bo choćby taka zazdrość jest powodem zerwania nici sympatii.
      Dlaczego?
      Ano dlatego, że jak uzurpujemy sobie wobec kogoś jakieś uczucia, to chcemy mieć wyłączność i nie potrafimy zrozumieć, że ten ktoś może kochać/przyjaźnić się z nami inaczej niż z kimś innym.
      Nie ma uczuć jednakowych wobec wszystkich, a "kocham" ma wiele znaczeń.
      Tak czy siak lepiej się kochajmy niż mielibyśmy się nienawidzić.
      Issabel.

      Usuń
    3. Ech.. Isabel...
      - chciałoby się zaśpiewać, jak niezapomniany Czesław Niemen:

      Miałeś, chamie, złoty róg,
      miałeś, chamie, czapkę z piór:
      czapkę wicher niesie,
      róg huka po lesie,
      ostał ci się ino sznur,
      ostał ci się ino sznur.


      https://www.youtube.com/watch?v=B-t7CqvBM2A

      Pozdrawiam.
      Dominik.

      Usuń
    4. Currara...kto ciebie zaprasza i gdzie? OvO

      Może pochwal się tym emailem? ...to raz, a dwa...mam dzisiaj kiepski nastój, więc sobie odpuszczę
      polemikę z tobą...heh

      Ps. notabene, na Ferajnie nie przetrwałabyś nawet jednego dnia, więc dyskusja jest bezsensowna.

      Usuń
    5. hm...Isabel?

      Styl wypowiedzi i nick mógłby sugerować moją dawną dobrą koleżankę :)
      Tak czy siak...mądrze piszesz i chyba nawet idea blogów opiera się na wzajemnych
      komunikatach lirycznych.

      Usuń
    6. Soltys nie rozsmieszj mnie. Dyskusja z Toba jest niczym z golebiem.

      EOT

      BTW ciekawe jak to jest w innym miejscu wieszac na Dominiku i Jupim psy, nazywac talibami ect, ect, zarzekac sie, ze bloga Dominika sie nie czyta, a czyta sie namietnie, malo tego odnosi w komentarzach do samego Dominika....

      To chiba ma jakas medyczna nazwe :))))

      toksyczna

      Usuń
    7. Oskar.
      Nie pierwszą osobą jesteś pisząc o stylu, podono jestem po nim rozpoznawalna.
      A na marginesie abstrahując od tego czy to ja jestem dawną koleżanką (mnie brak skojarzeń), to widać, że ta dawna koleżanka wcale nie była "dobrą", skoro już nie jest.
      A tak czy siak, to moje, ale widzę, że Tobie też się spodobało.
      Isabel.

      Usuń
    8. Dominik.
      Chciałoby się zaśpiewać, ale...?
      Czemu nie ostawić sznura?
      A pozostając w kręgu piosenek Niemena, to czemu nie:
      "Mam, tak samo jak ty,
      miasto moje, a w nim
      najpiękniejszy mój świat,
      najpiękniejsze dni,
      zostawiłem tam kolorowe sny."
      Ostaw więc ten sznur i:
      "Gdybyś ujrzeć chciał
      nadwiślański świt,
      już dziś wyruszaj ze mną tam.
      Zobaczysz, jak
      przywita pięknie nas
      warszawski dzień."
      Oczywiście nie należy odbierać słów dosłownie, ale ruszaj do przodu i patrz na piękno, a co złe zostaw za sobą.
      Zawsze przychodzi nowa miłość i starej nie trzeba żałować.
      Pozdrawia Isabel.

      Usuń
    9. Isabel..
      Złu trzeba się PRZECIWSTAWIAĆ i go OBNAŻAĆ PUBLICZNIE!!
      Inaczej się rozkrzewi i będzie równie szkodliwe, co Barszcz Sosnowskiego.. ;/


      Dzięki temu że pokazujemy palcem na ZŁO – możemy zauważyć i DOBRO.
      Inaczej uważalibyśmy - że jest czymś naturalnym i danym nam na zawsze!

      A miłość to zupełnie inna bajka, ofiarowana tylko tym - którzy potrafią ją pielęgnować.
      Nie ma żadnej „starej” czy „nowej” miłości, bo to nie jest żaden „puchar przechodni” i dotyczy tej jednej.. jedynej…

      Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś co sprawia, że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach, miłość jest wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz Moja Maleńka i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć... Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha... Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.

      Miałem i mam szczęście jej doświadczać. ;)

      Pozdrawiam.
      Dominik.

      Usuń
  4. Anonimowego Komentatora/kę z godz.10.52 informuję, że NIESKONKRETYZOWANY zarzut pod adresem Sołtysa vel Terminatora – zwłaszcza że ANONIMOWY nie może być opublikowany, bowiem jest niezgodny z zasadami Naszego Bloga.
    Zalecam komentowanie przy użyciu konkretnych argumentów i najlepiej nie anonimowo!
    D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dominiku, ależ mnie wzruszyłeś. bardzo dziekuję Ci za ten wpis :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczem ale dawno mnie tu nie było.... a tu bęc jaki miły temat :)
    Ja mimo wszystko wolę przyjaźń wirtualną. Mniej boli utrata, O miłości wirtualnej nawet nie dyskutuję.
    Spóźnione o 6 dni, ale szczere dla wszystkich oby spotkali na swojej drodze taką NAJ przyjaźń/ miłość a jeśli już mają by trwała na zawsze.

    "Nigdy nie walcz o przyjaźń, o fałszywą nie warto o prawdziwą nie trzeba "

    Edyta.



    "

    OdpowiedzUsuń
  7. Oscar, nie pisz głupot i nie wypieraj się. Jeszcze niedawno także dostałam zaproszenie na Twoje forum, które wysłała Kari i za to Ty i Ona dostaliście ode mnie ostry ochrzan(pisząc skromnie) i gdzie mnie za to wyzwałeś, mimo że pokazałam Ci co wysłała Kari. Mało tego! Wysłała masową korespondencję ze swego maila i napisałam do Ciebie aby tak nigdy nie robić, bo na przykład ja, nie życzę sobie aby mój e- mail szedł w ręce nieodpowiedzialnych i niezrównoważonych na umyśle ludzi.

    Gorąco pozdrawiam i życzę zamiast miłości, to więcej szczerości.

    Ps. Pamiętaj, że zawsze mogę to Bratu udostępnić bez Waszej zgody, gdyż nie jest to prywatna korespondencja lecz masowe zaproszenie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Królowa Elfów doszła do wniosku, że "dosyć już plucia na Laurkę" i postanowiła zamienić nicka "Laura" na inny - wyłoniony w rozpisanej ankiecie.
    Najpierw zamieniła go na nick "Żmijka", ale po komentarzu jednego z Elfików zdecydowała użyć swojego rzekomo PRAWDZIWEGO imienia Joanna.
    A komentarz był jak miód lany na Laurowe Serduszko:

    "Pomimo dość wojowniczej natury, Joanna jest bardzo wrażliwa na krzywdę drugiego człowieka. Logika karze jej patrzeć obiektywnie, ale uczuciowość narzuca subiektywny punkt widzenia. Swoje zaangażowanie, energię i zdolności chętnie poświęci dla upatrzonej idei. Ma bardzo silną potrzebę dawania czegoś z siebie innym! Dlatego z łatwością zjednuje sobie ludzi. Lubi ją każdy, kto poznał! Jednakże, aby być jej przyjacielem, trzeba na to zasłużyć. Joanna ma dobry wpływ na otoczenie, nawet gdy próbuje nim dyrygować. Jest kulturalna i uczciwa – nie toleruje zatem kłamstwa ani obłudy i wyczuwa je bezbłędnie! Nie warto jej podpaść, gdyż w ocenie pojedynczego człowieka bywa bardzo surowa."

    Ta charakterystyka tak się jej spodobała, że natychmiast stwierdziła
    "Tak mam właśnie naprawdę na imię."

    Wygląda na to że ona sama nie wie jak ma na imię, bo jeszcze niedawno pisała "Laura to moje prawdziwe imię, tyle że drugie, na pierwsze mam Katarzyna, ale zawsze używam tylko Laura, w realu też."
    http://rozmowy.w-krainie-elfow.com/viewtopic.php?f=98&t=12452
    Z całą pewnością post ten jeszcze o godz 17-tej był na forum, ale jak długo jeszcze będzie - nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zablokować spam Larwy na poczcie? Codziennie dostaję po 2 wiadomości o tytule "Witaj". Trwa to od 8 miesięcy.... Wypierdzieliła mnie za mówienie prawdy o niej i ciągle zaprasza? Alzheimer? Czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość dostawców usługi e-mail daje możliwość zablokowania określonego adresu tak aby maile z niego były kierowane wprost do spamu.

      Jednak fakt, że dostajesz te wiadomości świadczy że masz aktywne konto na bagnie Larwy - zwanej teraz Asią!!
      Zniemczała Gienia która przez lata całe zarzekała się że Laurka to jej imię prosto z chrztu – przypomniała sobie bowiem że właściwie to ten ksiądz jej dał Joanna… i każe teraz na siebie wołać.. „Asiu..” hehehe

      Skoro masz już to konto to najlepiej idź na to Bagno i napisz publicznie, co sądzisz o takim zaśmiecaniu Twojej skrzynki mailowej..

      Pozdrawiam.
      Dominik.

      Usuń
  10. Dominiku Zdrowych Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku .

    OdpowiedzUsuń
  11. Braciszku Spokojnych i wiosennych Świąt Wielkanocnych
    oraz wszelkiej radości i pomyślności .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tobie Roso wszelkiej pomyślności w realu i necie oraz Wesołych Świąt.
      Podobnie wszystkim Czytnikom i sympatykom Mojego Bloga.
      NIECH WAM SIĘ DARZY JAK NAJLEPIEJ I ŚWIĘTUJCIE MIŁO..;))

      Usuń
  12. Korzystając ze Świątecznej Atmosfery - zapraszam na Nasze Luzackie Forum LUZ BLUS:
    http://wwesolejdruzynie.cba.pl/

    Forum jest dla wyluzowanych optymistów, a ew. w kwestii zagoszczenia na nim zapraszam na maila:
    bratpalikota@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Żyje i ma się dobrze, a na Twojego maila odpisałem Ci mailem..;)
      Pozdrawiam.
      D.

      Usuń
  14. Dostałam wiadomość że jestem tak jak i inne osoby odpadem .

    Asia napisała Termiemu
    "Odpady z Elfow zbierasz jak lilianna? "

    Jak śmiesz nazywać ludzi odpadami , tylko dlatego że zamienili Twoje forum
    na inne lepsze bardziej sympatyczne .
    Najpierw piszesz że tych co są przeciw Tobie należy tępić jak robaki a teraz
    nazywasz ich odpadami !!
    Czyli każdy kto aktualnie jest na Rozmowach a opuści
    Twoje forum już jest potencjalnym odpadem . Coś takiego to mogłaś Ty tylko wymyślić , nigdzie w sieci nie spotkałam takiego obrażania ludzi jak u Ciebie .
    Jestem na Ciekawej Ferajnie i zapewniam że nie ma tam żadnych odpadów !!
    Idąc Twoim tokiem rozumowania to jak do tej pory spotkałam się z jednym wielkim
    odpadem i to nr 1 a tym odpadem jesteś Ty Asiu .

    Karpatka

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja dałam sobie spokój z wszelkimi forami i spokój duszy w pełnej krasie odczuwam ;) Co nie znaczy ze zapomniałam o Was ;) Ciepło pozdrawiam. MaLena

    OdpowiedzUsuń
  16. >Co nie znaczy ze zapomniałam o Was ;)< - i to jest bardzo miłe z Twojej strony..:))
    Jeżeli kiedyś zatęsknisz - to Forum Luzaków jest teraz w nowej krasie i na nowym serwerze pod adresem:
    http://luzblus.c0.pl
    Pozdrawiam...
    Dominik :)

    OdpowiedzUsuń

Komu przeszkadza PRAWDA GŁOSZONA NA NASZYM BLOGU?
Już nie tylko Niemce nazywającej siebie LAURĄ a ostatnio ASIĄ, ale też pokoleniu jej naśladowców - również posługujących się KŁAMSTWEM I MANIPULACJĄ - coraz częściej w innych miejscach sieci!
Dokumentujemy i będziemy dokumentować ich DRAŃSTWA, a w szczególności - wykorzystywanie do niecnych celów ludzi z problemami psychicznymi i poszukujących bliskich dusz w sieci.
Dziękuję wszystkim wiernym Czytelnikom Naszego Bloga za wizyty i merytoryczne komentarze.
Wspólnymi siłami ograniczymy ten plugawy proceder!
Nie ma jednak na Naszym Blogu miejsca na komentarze zawierające:
- TEKSTY NIECENZURALNE,
- TEKSTY ZNIEWAŻAJĄCE INNYCH KOMENTATORÓW,
- OCZYWISTE KŁAMSTWA.
Takie komentarze lecą od razu w kosmos!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników Bloga i nie zawsze się z nimi identyfikuję!

Pozdrawiam Czytelników i Komentatorów.
Wasz Brat Dominik.